Jak to jest kiedy otrzymujesz zadanie, by podlać kwiaty na półpiętrze, a przed wykonaniem zadania Twoje oczy zostają zasłonięte czarną opaską? Stajesz się bezradny. Po omacku szukasz drogi, którą odtwarzasz z pamięci. Idziesz ostrożnie z wystawioną przed siebie ręką, by kontrolować przestrzeń. Palcem sprawdzasz, czy w konewce jest wystarczająca ilość wody. Szukasz rękami doniczek z kwiatami. Wreszcie w pełnym skupieniu podlewasz kwiaty i ufasz, że nie rozlejesz wody. Uff - zadanie wykonano. Z kontrolą wzroku to tylko podlewanie kwiatów, ale bez kontroli wzroku to aż podlewanie kwiatów.
Efektem końcowym zajęć było skonstruowanie prototypu chodzika z sygnałem dźwiękowym zapewniającym bezpieczeństwo i większą swobodę ruchów dla osoby niewidomej. /MS&MK/