Pani Beata - mama Martynki zamieniła naszą klasę w salon fryzjerski. Najpierw odbyło się wartościowe szkolenie, podczas którego poznaliśmy wiele ciekawych nazw: degażówki, tempera, baby hair, barber. Można było także nawinąć wałki na włosy, a potem je tapirować. Dziewczyny zdecydowały się na pięknie zaplecione warkocze, a chłopcy zmierzwili włosy specjalną pastą. Fryzjerstwo to dziedzina, która w ostatnim czasie mocno się rozwija... Cieszymy się, że pani Beata znalazła dla nas czas i cierpliwość. 2b bardzo dziękuje. MK