• Sztolnia Królowa Luiza

      • 31.03.2023 16:25

      • Mieszkać na Górnym Śląsku i nie znać historii tego regionu? Nie wypada...
         
        Na lekcję historii 30 marca wybrali się uczniowie kl. 2b i 3b. Odwiedzili Zabrze. Nietypowo zwiedzali to śląskie miasto, bo spływali łodziami kilkadziesiąt metrów pod ziemią. Mogli usłyszeć o bardzo ciężpiej pracy górników. W dawnych czasach w kopalni pracowały także dzieci i to od poniedziałku do niedzieli po 10 godzin dziennie; wówczas nikt nie słyszał o wolnych weekendach. Górnikom w pracy towarzyszyły kanarki, które swoim śpiewem rozweselały górnicze szychty. Kiedy kanarki milkły to był znak, że zawartość tlenu w powietrzu spada i konieczna jest ewakuacja.
        Górnicy pracowali w absolutnej ciszy. Nie wolno było im śpiewać ani gwizdać. Cisza zapewniała im możliwość wsłuchiwania się jak drewno, wykorzystane do obudowy,  "pracuje". Jeżeli zaczynało skrzypieć, trzeszczeć to był sygnał, że w wyrobisku robi się niebezpiecznie i należy się wycofać.
        Poznaliśmy także mikroklimat podziemnej rzeki. Spędziliśmy ponad 2 godziny w ciemności. To była wycieczka dla odważnych ludzi. Gratulujemy odwagi! MK
      • Wróć do listy artykułów