• Moc swobodnej zabawy

        •  

          Dziecko nie rozróżnia życia, nauki i zabawy. Dla dziecka stanowią one organiczną jedność. Gdy się bawi, świat dla niego jest w porządku. Czuje się częścią tego świata. Czuje, że jego wrodzona skłonnosć do zabawy ma sens i znaczenie niezależnie od miejsca i czasu. WSZYSTKIE DZIECI SIĘ BAWIĄ, nawet w najgorszych warunkach. Wojna, bieda, głód, czy nadmiar dobrobytu - dzieci bawią się, kiedy to tylko możliwe.

          ANDRE STERN 

           

          Zabawa jest dla dziecka naturalną forma poznawania świata i zbierania doświadczenia. Jest drogą, którą idzie się nie po to, by dojść w jakieś konkretne miejsce, ale by idąc – zatrzymać się tu i ówdzie, pobiec, zawrócić, usiąść i czekać. To my, dorośli, często uznajemy, że sens ma jedynie dotarcie do celu, i odwrotnie – że droga bez celu pozbawiona jest sensu. Dla dzieci sens tkwi w samej aktywności! Być może właśnie dlatego maluchy często mówią NIE, gdy dorośli próbują ukierunkować ich zabawę z myślą o uzyskaniu konkretnego efektu końcowego.

           

          Zabawa jest najważniejsza


          Zabawa zbliża, wzmacnia relacje, zwiększa wzajemną otwartość. Zaspokaja nie tylko potrzebę kontaktu, wspólnoty i przynależności, ale także potrzebę rozwoju czy świętowania – zarówno u dzieci jak i rodziców. Zabawa jest równie istotna jak pieszczoty, przytulanie czy rozmowa z dzieckiem. I to nie tylko dlatego, że stymuluje rozwój dziecka (poznawczy, emocjonalny i społeczny), ale przede wszystkim dlatego, że buduje jego poczucie bezpieczeństwa i wzmacnia poczucie wartości. To najlepszy czas do przekazania naszym dzieciom, że są kompetentne i wartościowe.

          O wartości wspólnej zabawy decyduje nie to, czym się bawimy z dzieckiem, w co się bawimy, ani gdzie się bawimy. Dzieci nie potrzebują gadżetów by się bawić; jedyne, czego potrzebują – to naszego zainteresowania i uwagi.

           

          Jak się bawić?

           

          • Podążaj w zabawie za dzieckiem. Nie bądź animatorem, nauczycielem, kierownikiem czy mentorem. Bądź uczniem swojego dziecka. Nie przekonuj go, że samochód musi mieć okrągłe koła, jeśli ma gdziekolwiek dojechać – pozwól mu zbudować taki z kwadratowymi kołami.

          • Nie traktuj zabawy jako zadania do wykonania, jako narzędzia do nauczenia dziecka czegokolwiek. Niech zabawa będzie zabawą. Nie każ dziecku dzielić jabłka tak, by starczyło dla wszystkich misiów. Pozwól mu zdecydować.

           

          • Nie wyręczaj dziecka. Zachęcaj do do samodzielności, nawet gdyby po położeniu ostatniego klocka wasza wysoka wieża miała runąć.

           

          • Wzmacniaj twórcze pomysły swojego dziecka. Nie poprawiaj, nie koryguj, nie mów, że „tak się nie da”, że „to nie będzie działać”. Pozwól dziecku eksperymentować.

           

          • Pozwól maluchowi fantazjować. Wysłuchaj z prawdziwym zainteresowaniem o tym, że za szafą siedzi mały duch, który lubi psocić i bałaganić. Zapytaj swoje dziecko, jak wygląda duch, co lubi jeść i czy będziesz mogła go zobaczyć, zamiast mówić, że duchy nie istnieją i że ten bałagan zrobiło dziecko. Nie oskarżaj swojego dziecka o kłamstwo – dla niego fantazjowanie jest naturalnym przejawem rozwoju.

           

          • Nie rywalizuj z dzieckiem, by pokazać mu, że w życiu raz się wygrywa, raz przegrywa.

           

          • Bądź uważny na potrzeby dziecka. Nie upieraj się, że najpierw musicie dokończyć malowanie, by pobawić się lalkami.

           

          • Pozwól dziecku się pobrudzić (podobno dzieci dzielą się na czyste i szczęśliwe…)

           

          • Pozwól dziecku bawić się w to, w co i ty się bawisz – w gotowanie zupy, zmywanie podłogi, obieranie ziemniaków czy przesadzanie kwiatków. Gdyby dzieciom pozwolić uczestniczyć w domowych zajęciach zawsze wtedy, gdy wyrażają taką gotowość, ilość zabawek w dziecięcych pokojach zmniejszyłaby się o połowę. 

           

          "Rodzicielstwo przez zabawę" Lawrence J. Cohen

          "Zabawa. O uczeniu się, zaufaniu i życiu pełnym entuzjazmu" Andre Stern

          "Bawmy się"  Monika Szczepanik

        • moc dotyku – zabawy paluszkowe, masażyki

        • Zabawy paluszkowe posiadają bardzo dużą wartość dla rozwoju każdego dziecka. Dostarczając doznań dotykowych wpływają na poznanie własnego ciała, własnej odrębności. W istotny sposób pomagają nawiązać pozytywne relacje z drugą osobą. Zabawy paluszkowe należą do grupy metod opartych na kontakcie z ciałem, na dotyku. Ich zaletą jest naturalność i prostota. Nie wymagają także posiadania pomocy, zabawek, specjalnych pomieszczeń – wystarczy wyobraźnia oraz znajomość prostych dziecięcych wierszyków. 


          Wiemy, że dotyk jest niezbędny dla prawidłowego rozwoju zdolności czuciowych i ruchowych dziecka. Ma również zadziwiająco potężny wpływ na jego rozwój fizyczny, dobre samopoczucie, potencjał poznawczy, a nawet  zdrowie ogólne z powodu oddziaływania na układ odpornościowy. Dzieje się tak dlatego, ponieważ wrażenia dotykowe mają znacznie łatwiejszy dostęp do mózgu dziecka, niż wrażenia przekazywane przez pozostałe zmysły. Stwarzają one chyba najlepszą, a przy tym pojawiająca się najwcześniej,  szansę kształtowania się emocjonalnego i umysłowego dobrego samopoczucia. 

           

          Zmysł dotyku rozwija się pierwszy.

          Już w pięć i pół tygodnia po zapłodnieniu zarodek czuje kiedy coś dotyka jego warg lub nosa. Później ta wrażliwość na dotyk rozwija się szybko na całe ciało. Chociaż jednak płód reaguje na dotyk już we wczesnym okresie rozwoju, jego wrażliwość w niczym nie przypomina świadomego doznawania bodźców dotykowych przez osobę dorosłą. 

          Wrażliwość na dotyk rozwija się od głowy po czubki palców u nóg.

          Pierwszym rejonem ciała, gdzie pojawia się wrażliwość dotykowa są usta. Dziecko wykorzystuje je do badania wszystkiego, bez względu na to, jak duże, czy niesmaczne, małe albo niebezpieczne jest to coś. Nawet w wieku pięciu lat bardziej wrażliwa na dotyk jest twarz niż ręce. 

          Naukowcy wykazują, że wrażliwość dotykowa chłopców różni się nieco od wrażliwości dziewcząt. Noworodki płci żeńskiej są z reguły bardziej wrażliwe na dotyk niż chłopcy, a różnica ta utrzymuje się przez całe życie. Poczynając od środkowego okresu dzieciństwa – wiek od sześciu do jedenastu lat – niedominująca strona ciała u chłopców (zwykle lewa) jest bardziej wrażliwa na dotyk niż dominująca (zazwyczaj prawa), podczas gdy u dziewcząt rozkłada się to bardziej symetrycznie. 

          Niezależnie jednak od płci przytulenie, czyli dobry dotyk, potrafi uzdrowić duszę i wzmocnić nasze pozytywne emocje jednocześnie wygaszając te negatywne. 

          Małe dzieci poznają otaczający je świat poprzez dotyk i ruch. Dzięki kontaktom fizycznym: noszeniu na rękach, głaskaniu, łaskotaniu i tym podobnym dobrym rzeczom  rozwijają się, jak na drożdżach oraz mają z reguły lepsze osiągnięcia poznawcze. 

          Stymulację procesów poznawczych dziecka poprzez dotyk zapewniają m.in. zabawy paluszkowe czyli wierszowane masażyki. W tych drobnych formach zabawowych osoba dorosła wypowiada krótki tekst zabawy (najczęściej rymowany), ilustrując go jednocześnie na jego dłoni lub nodze, a nawet na całym ciele. Zabawy paluszkowe znane są od wielu pokoleń. W terapii pedagogicznej funkcjonują one również w formie przytulanek – rymowanych masażyków spopularyzowanych przez Martę Bogdanowicz. 

          Oto kilka przykładów na ogromną wartość zabaw paluszkowych dla rozwoju dzieci. 

          Zabawy paluszkowe dostarczają delikatnych bodźców dotykowych. 

          W zależności od tolerancji dziecka na dotyk innych osób, możemy stopniowo zmniejszać lub zwiększać częstotliwość i intensywność bodźców dotykowych. Zabawa nie traci swojego sensu przy wycofaniu z zabawy dotyku. Jeżeli dziecko nie pozwala wykonać zabawy na swojej dłoni, czy nóżce –  można ją wykonać na własnej dłoni, a dziecko w takiej sytuacji może się tylko przyglądać. Warto więc stosować te zabawy w przypadku dzieci nadwrażliwych na bodźce dotykowe i słuchowe. 

          Zabawy paluszkowe umożliwiają dziecku poznanie własnego ciała: rąk, nóg, palców. 

          Osoba dorosła bawiąca się z dzieckiem poprzez zabawy paluszkowe bardzo często zwraca uwagę na jego ręce, nogi, palce. Dzięki temu dziecko ma wiele okazji, by obserwować własne ciało i je poznać. Jest to szczególnie ważne w przypadku tych dzieci, które mają obniżoną motywację do samodzielnego poznawania własnego ciała lub mają trudność w jego poznaniu spowodowaną niepełnosprawnością intelektualną lub ruchową. 

          Zabawy paluszkowe doskonale nadają się do stymulacji percepcji wzrokowej. 

          Dzieci w czasie tych zabaw śledzą wzrokiem poszczególne ruchy wykonywane przez osobę dorosłą, a następnie same próbują naśladować poznane gesty. Dzięki temu stymulują zdolność do przenoszenia uwagi z jednego punktu na drugi, z jednego przedmiotu na inny. 

          Zabawy paluszkowe umożliwiają zapoznanie z niewerbalnymi sposobami komunikowania się. 

          W trakcie tych zabaw dziecko ma możliwość bezpośredniego obserwowania stosowanych przez dorosłego sposobów porozumiewania się. Poznaje nowe słownictwo. Zachęcone pozytywnym kontaktem emocjonalnym z osobą bawiącą się z nim, podejmuje próby komunikacji. Podczas zabaw dziecko uczy się naprzemienności w komunikowaniu się, co jest podstawą istoty dialogu. 

          Zabawy paluszkowe wzmacniają w dziecku poczucie bezpieczeństwa. 

          Dziecko uczy się kolejności poszczególnych ruchów występujących w zabawie i potrafi przewidzieć, jaki ruch będzie następny, co daje mu poczucie przewidywalności zdarzeń i kontroli otoczenia – dzięki temu może czuć się bezpiecznie. 

          Zabawy paluszkowe nie stwarzają dziecku sytuacji niepowodzenia. 

          Każdy sposób wykonania zabawy, czy to z aktywnym udziałem dziecka, czy też z częściową jego aktywnością, a nawet z całkowitą biernością, będzie dobry, a zabawa w każdej z tych sytuacji będzie miała swój sens i logiczny przebieg. Dzięki temu osoba dorosła może podjąć zabawę z dzieckiem niepełnosprawnym intelektualnie lub ruchowo nawet wtedy, kiedy pozostaje ono zupełnie obojętne emocjonalnie i nie reaguje na słowa. 

          Zabawy paluszkowe wyzwalają radosne reakcje dziecka. 

          Zabawy paluszkowe aktywizują ruch całego ciała, angażują je emocjonalnie. Nawet dzieci znacznie pobudzone psychoruchowo są zainteresowane zabawą przez kilka, a nawet kilkanaście minut. 

          Zabawy paluszkowe wzbogacają kontakt społeczny z osobą dorosłą. 

          Dzieci od najwcześniejszych chwil swojego życia potrzebują kontaktu z innymi, a przede wszystkim z ważnymi dla niego osobami dorosłymi. W przypadku niektórych dzieci niepełnosprawnych,  zabawy te mogą okazać się jednym z niewielu sposobów kontaktowania się dziecka z osoba dorosłą i na odwrót. 

          Zabawy paluszkowe uczą reguł. 

          Zabawy paluszkowe mimo swojej prostej budowy i struktury posiadają pewne elementarne reguły. Dziecko uczy się kolejnych zasad, dzięki temu stopniowo  poznaje sens i reguły całej zabawy. Przy okazji uczy się, że istnieją reguły, a ta wiedza będzie mu przydatna w rozumieniu bardziej skomplikowanych zasad, które pozna w dalszym swoim życiu. 

          Zabawy paluszkowe obniżają stres. 

          Pamiętajmy, że układ nerwowy małego dziecka jest delikatny  i inaczej znosi różnego rodzaju obciążenia niż my – osoby dorosłe. Zabawy paluszkowe stosowane w formie masażyków to także zmniejszenie napięcia mięśniowego, wyciszenie zmysłów, odprężenie całego organizmu dziecka. To pomoc w walce ze stresem i niepowodzeniami, agresją i autoagresją będącą często skutkiem trudności niemożliwych do oswojenia przez samo dziecko. 

          (artykuł Doroty Majcher )

          Przykładowe zabawy z wykorzystaniem zmysłu dotyku i wrażeń dotykowych:

          Kanapka 

          Najpierw chleb pokroję (uderzamy lekko brzegami dłoni po plecach dziecka), 
          Potem posmaruję (głaszczemy całą powierzchnią dłoni plecy), 
          Na to ser położę (przykładamy wiele razy i na krótko dłonie do pleców), 
          Pomidora dołożę (rysujemy małe kółka na plecach), 
          I posolę i popieprzę (dotykamy delikatnie plecy, przebierając palcami), 
          Żeby wszystko było lepsze (masujemy). 
          Już nie powiem ani słowa, bo kanapka jest gotowa. 

           

          List do babci 
           

          Kochana babciu (Piszemy palcem na plecach dziecka). 
          KROPKA (naciskamy plecy w jednym miejscu) 
          Piszę Ci, że mamy w domu kotka (kontynuujemy pisanie). 
          KROPKA. 
          Kotek chodzi (kroczymy palcami). 
          kotek skacze („skaczemy”, opierając dłoń na przemian na przegubie i palcach), 
          kotek drapie (delikatnie drapiemy dziecko po plecach), 
          kotek chrapie (opieramy na nich głowę i udajemy chrapanie). 
          I choć straszny z niego psotek (łaskoczemy dziecko po plecach) 
          bardzo fajny ten mój kotek (przytulamy dziecko). 

           

          Słoń na wycieczce 
           

          Szedł sobie słoń na wycieczkę (z wyczuciem naciskamy plecy dziecka wewnętrzną stroną dłoni) 
          z tyłu na plecach miał teczkę (rysujemy palcem prostokąt) 
          nos długi – trąbę słoniową (rysujemy trąbę) 
          i kiwał na boki głową. (ujmujemy ciało dziecka i lekko kołyszemy na boki) 
          Wolno szedł słonik, szurając nogami jak wielkie kloce. (naciskamy plecy dziecka wewnętrzną stroną dłoni) 
          Tak ociężale jak… słonie (naciskając dłońmi na przemian, wolno przesuwamy je wzdłuż kręgosłupa do góry) 
          szedł sobie wolniutko po drodze. 

           

          Pisze Pani na maszynie 

          Pisze pani na maszynie (palcami uderzamy po plecach dziecka) 
          ABC, przecinek (pociągamy lekko za ucho prawe) 
          ABC, przecinek (pociągamy lekko za ucho lewe), 
          Świeci słońce (masujemy całą dłonią po plecach), 
          Idą konie (lekko uderzamy pięściami po plecach). 
          Biegną słonie po betonie (bokiem dłoni uderzają po plecach) 
          Płynie sobie kręta rzeczka (bokiem dłoni krętą linią przesuwamy wzdłuż kręgosłupa). 
                                     Idą panie na szpileczkach (palcami wskazującymi uderzamy po plecach)                                        I przebiegła wiewióreczka (przebiegamy palcami na ukos po całych plecach)                         Potem przeszedł pan w klapeczkach (klapiemy całymi dłońmi po poleckach)
                   Pada, mały drobny deszczyk (wszystkimi paluszkami lekko uderzmy po plecach). 
          Czujesz dreszczyk? (lekko chwytamy za szyję, albo gilgoczemy za uchem).

           

          Zwierzaki

          Szedł świerszcz po ścianie w czerwonym żupanie,
          A świerszczyk po drzwiczkach w żółtych rękawiczkach (dotykamy palcami po ręce i nodze).
          Idzie rak nieborak, jak uszczypnie będzie znak (dotykamy dłonią po ręce i delikatnie szczypiemy).
          Idzie myszka do braciszka, tu wskoczyła, tu się skryła (dotykamy palcami po ręce i chowamy dłonie pod paszki).
          Szedł chłop przez bór niósł ze sobą wór (całą dłonią dotykamy rączki dziecka).
          Pytałem go o grosz, a on mnie cap za nos (dotykamy dłonią po ciele i chwytamy za nos dziecka).

           

          Teksty wierszyków masażyków zaczerpnięte zostały z tradycyjnych zabaw oraz literatury: 
          M. Bogdanowicz “Przytulanki, czyli wierszyki na dziecięce masażyki” 
          B. Kołodziejski “Utulanki czyli piosenki na dziecięce masażyki” 
          A. Półtorak “Szmatki z tęczowej szufladki. Wierszyki do masażyków i zabaw paluszkowych”. 

           

        • Jak uczą się małe dzieci

        • WCZESNE WSPOMAGANIE ROZWOJU (WWR) REALIZOWANE W WARUNKACH DOMOWYCH PRZEZ RODZICÓW MAŁYCH DZIECI 

          Rodzice odgrywają wyjątkową rolę w rozwoju dziecka:

          • ustanawiają relację opartą na czułości i przywiązaniu, których nie można zastąpić niczym innym,
          • wspierają ciągły proces uczenia się dziecka w każdej codziennej sytuacji, w którą się ono zaangażuje,
          • jeśli nawet z powodu obowiązków zawodowych lub z innych przyczyn przebywają z dzieckiem w ograniczonym czasie, to i tak mają więcej okazji do wchodzenia z nim w interakcję czy wspierania jego rozwoju niż jakakolwiek inna osoba dorosła, w tym nauczyciele i specjaliści.

          Każda rodzina, dysponując niezbędną pomocą i zasobami, może wspierać uczenie się i rozwój swojego dziecka. Małe dzieci najlepiej uczą się poprzez codzienne doświadczenia i interakcje ze znajomymi osobami oraz w znanych im sytuacjach.  

          Rodzicu, pozostając w domu, zwróć uwagę na istotne aspekty wspierające rozwój małego dziecka, przede wszystkim na:

          1. Atmosferę spokoju, radości – w kontaktach z dzieckiem zachowaj spokój i optymizm – komfort psychiczny rodzica jest elementem wspierania jego rozwoju, rozsądnie i odpowiedzialnie przekazuj informacje na temat obecnej sytuacji,  bądź z dzieckiem w kręgu jego zainteresowań, dostarczaj sobie i dziecku okazji do przeżywania radości, odprężenia, komfortu fizycznego i psychicznego.
          2. Strukturę dnia – w obecnej sytuacji  dzieci nie uczęszczają do placówek opiekuńczo-edukacyjnych, a co najmniej jeden z rodziców nie chodzi do pracy, dlatego w domach panuje inny porządek dnia. Uporządkuj, zaplanuj i omów w rodzinie nową strukturę dnia. Zarówno dziecku, jak również jego rodzicom pomaga powtarzalność i przewidywalność zdarzeń, w miarę stała struktura organizująca życie rodziny.  
          3. Aktywność – poszukuj nowych możliwości zapewnienia dziecku aktywności stosowanych do jego wieku, potrzeb i zainteresowań. Angażuj dziecko w codzienne rutynowe czynności rodziny: sprzątanie, gotowanie, wspólne posiłki, pranie. Wszystkie codzienne sytuacje są okazją do poznawania najbliższego otoczenia – nauki nowych pojęć, relacji między przedmiotami, funkcji przedmiotów. Pomóż dziecku odkrywać bogactwo domowego środowiska, obserwując, co przyciąga jego uwagę i wzbudza ciekawość. Codzienne czynności są dobrą okazją do uczenia się.  
          4. Czas na zabawę – baw się razem z dzieckiem, bądź jego partnerem w zabawie, zadbaj o dobry kontakt/interakcję, zejdź do poziomu dziecka, by mieć z nim kontakt wzrokowy i  emocjonalny, wykorzystuj zabawy z naprzemiennym uczestniczeniem w aktywności (raz ty, raz ja).
          5. W interakcji z dzieckiem wykorzystuj strategie proponowane przez specjalistów, obserwowane w czasie zajęć WWR.
          6. Odpowiedni dobór zabawek i wspólnego działania – podążaj za zainteresowaniem dziecka, oferuj mu wybór, pomagaj dyskretnie, by pozwolić dziecku odnosić sukces.  
          7. Komunikację – więcej czasu spędzanego razem z dzieckiem w domu to okazja do wzmocnienia więzi emocjonalnej i społecznej, budowania relacji a także rozwijania komunikacji z dzieckiem i wspierania jego rozwoju językowego. To czas na wysłuchanie dziecka, także dziecka niemówiącego, które używa innych niż mowa środków komunikacji.
          8. Kontakt z zespołem WWR – utrzymuj stały kontakt ze specjalistą WWR, który zna dziecko i jego potrzeby rozwojowe, ustal z nim wspólnie kierunki działań, korzystaj z porad i konsultacji dostosowanych indywidualnie dla Twojego dziecka, pytaj, jak wykorzystać możliwości związane z nietypową sytuacją izolacji domowej.