Cóż to był za dzień!  Wtorek 26 października 2022 roku - dzień długo oczekiwany, pełen wrażeń, który przeszedł już do historii naszej szkoły. 
A wszystko za sprawą niezwykle entuzjastycznego pisarza - Marcina Kozioła, miłośnika literatury, fizyki, starych komputerów, podróżowania, kotów i... w ogóle wszystkiego, co nowe i nieznane.





Pan Marcin, autor cyklu "Detektywi na kółkach", w tym lektury szkolnej "Skrzynia Władcy Piorunów", zaszczycił naszą szkołę swoją osobą i zabrał nas w jedną ze swoich multimedialnych podróży. Człowiek wszechstronnie uzdolniony - prowadzi rezerwat starych komputerów, zwiedził ponad 60 krajów świata. O wynalazcy Nikoli Tesli wie prawdopodobnie wszystko, więc zafundował naszym uczniom elektryzujące eksperymenty z prądem w roli głównej. Każdy mógł zostać „Władcą piorunów”, dotykając kuli plazmowej Tesli, i przykładając do niej żarówkę, która rozbłyskała światłem. Hogwart - czyli "literacką protoplastkę" szkockiej Gordonstoun, ukończył  zanim napisała o nim .J. K. Rowling w serii O Harrym Potterze.




Książkowym odbiciem pasji podróżniczej jest także nagrodzona seria o "Wombacie Maksymilianie", a miłość do koni znalazła odzwierciedlenie w serii „Stajnia pod tęczą” (jej współautorką jest Katarzyna Dowbor).





Autor poprowadził dla naszych uczniów dwa spotkania - warsztaty multimedialne. Dla  klas IV-VI przygotował żywą lekcję w zakresie literatury i fizyki z lekturą  „Skrzynia Władcy Piorunów”. Drugie spotkanie zadedykował uczniom starszych klas z książką,  przypominającą grę komputerową - "Szaloną historią komputerów" - którą czyta się, ze zrozumieniem rzecz jasna, zarówno od środka, końca lub jak każe natura od początku. Co za różnica! Kaseta magnetofonowa, dyskietka, CD-ROM, Commodore 64 - też były.

Wydarzenie było również okazją nie tylko do zakupienia książek wraz z dedykacją i autografem pisarza, ale przede wszystkim do spotkania z ciekawym człowiekiem kultury i sztuki, który potrafi zarażać pasją i optymizmem młodego człowieka. Panie Marcinie - jeszcze raz wdzięczni dziękujemy. Tak, to prawda, "życie jest podróżą". Alina Ryl.

Czy w klasie 2b można poczuć się jak inżynier?

Uczniowie mogli zgłębić tajniki motoryzacji i posłuchać z uwagą o skomplikowanym procesie tworzenia tłumików samochodowych. Poznali trudne słowo "walidacja" i podawali własne pomysły na definicję "jakości". To ważne, by w procesie produkcyjnym różnych części dbać o wysoką ich jakość. W pracy inżyniera nie ma przestrzeni na "byle jakość". Bardzo dziękujemy za moc wrażeń i dawkę wiedzy, której w naszym szkolnym podręczniku nie znajdziemy. MK

Byliśmy bardzo ciekawi - jak wygląda praca jednego z rodziców uczennicy klasy 1b. Praca na budowie wymaga siły i wytrwałości. Mogliśmy zobaczyć prace wykończeniowe w domu, który za niedługo będzie oddany do użytku. AT